Od niedawna mam nowy, większy telefon. O ile z tymi 4 calowymi nie miałam problemu tak o ten telefon się bardziej "troszczę". Z telefonami mam od zawsze problem, wiele razy mi spadł na podłogę, bo zaczepiłam kabel do ładowania, postawiłam na bieżniku, zahaczyłam ręką i znów podłoga. Ostatnio nawet wylała mi się herbata i prawie zalałam mamie telefon. Brzmi to jakbym była niezdarą i chyba coś w tym jest. Teraz ciągle wsadzam telefon do skórzanego etui, ale zaczęło mnie to trochę męczyć. Postanowiłam wykonać stojące etui, które mogę postawić wszędzie i nie bać się, że wyleje mi się np.: herbata.
MATERIAŁY
- opakowanie po żelu pod prysznic, szamponie,
- nożyczki, nóż,
- materiały ozdobne.
WYKONANIE
Mam w domu specjalnego delfinka, na którym mogę postawić telefon. Niestety o ile telefon 4 calowy wejdzie tak mój 4.7 calowy już nie. Postanowiłam wykonać coś o podobnym szkielecie, ale proste (nie jakieś delfinki, ręki itd.) i pasujące na mojego olbrzyma. Wykorzystałam różowe opakowanie po żelu pod prysznic. Ścięłam główkę, następnie wycięłam do połowy jedną ze ścianek. Druga będzie służyła jako oparcie. Krawędzie, które zostały obcięte musiałam przypiłować pilnikiem, bo były zbyt ostre. Po tym zostało tylko ozdobienie. Początkowo chciałam przykleić białe dodatki, ale końcowo połączyłam czerń z różem (lubię takie połączenia, ale wiem, że nie każdemu się one podobają).
Teraz nie muszę martwić się o to, że wyleje mi się herbata i zaleje telefon. Etui bardzo łatwo się przenosi, dzięki czemu mogę zabrać go z telefonem do kuchni, łazienki (lubię puszczać sobie muzykę jak biorę prysznic) lub wziąć do pokoju gościnnego, gdzie oglądam seriale.
Zastanawiam się czy przednią ściankę jeszcze nie podciąć, ale muszę to dobrze przemyśleć, by nie było gorzej. Jak Wam podoba ?
MATERIAŁY
- opakowanie po żelu pod prysznic, szamponie,
- nożyczki, nóż,
- materiały ozdobne.
WYKONANIE
Mam w domu specjalnego delfinka, na którym mogę postawić telefon. Niestety o ile telefon 4 calowy wejdzie tak mój 4.7 calowy już nie. Postanowiłam wykonać coś o podobnym szkielecie, ale proste (nie jakieś delfinki, ręki itd.) i pasujące na mojego olbrzyma. Wykorzystałam różowe opakowanie po żelu pod prysznic. Ścięłam główkę, następnie wycięłam do połowy jedną ze ścianek. Druga będzie służyła jako oparcie. Krawędzie, które zostały obcięte musiałam przypiłować pilnikiem, bo były zbyt ostre. Po tym zostało tylko ozdobienie. Początkowo chciałam przykleić białe dodatki, ale końcowo połączyłam czerń z różem (lubię takie połączenia, ale wiem, że nie każdemu się one podobają).
Teraz nie muszę martwić się o to, że wyleje mi się herbata i zaleje telefon. Etui bardzo łatwo się przenosi, dzięki czemu mogę zabrać go z telefonem do kuchni, łazienki (lubię puszczać sobie muzykę jak biorę prysznic) lub wziąć do pokoju gościnnego, gdzie oglądam seriale.
Zastanawiam się czy przednią ściankę jeszcze nie podciąć, ale muszę to dobrze przemyśleć, by nie było gorzej. Jak Wam podoba ?
0 komentarzy :
Prześlij komentarz